|
|
 |
| Ile razy |
|
|
| Ile razy zdarzyło Ci się siedzieć samotnie w domu - nie mam na myśli tych chwil gdy siedzisz w domu, bo właśnie no to masz ochotę, bo wróciłeś/aś w tej chwili z pracy, szkoły,uczelni, wizyty od nudnej ciotki... |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Zapewne niektórzy |
|
|
| Zapewne niektórzy z pośród Was czytających w tej chwili ten tekst mają doświadczenia z czatowaniem. Pewnie domyślasz się jak to jest, kiedy poznajesz kogoś w internecie, rozmawiacie długo... |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Znam wielu |
|
|
| Znam wielu różnych ludzi ciekawych i tych trochę mniej, którzy boją się podjąć decyzję i zrobić ten pierwszy krok. Krok, który okazać się może właśnie tym najtrafniej postawionym na nowej ścieżce w ich życiu... |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
|
|
| Zapewne niektórzy |
|
|
|
Zapewne niektórzy z pośród Was czytających w tej chwili ten tekst mają doświadczenia z czatowaniem. Pewnie domyślasz się jak to jest, kiedy poznajesz kogoś w internecie, rozmawiacie długo...
...coraz częściej zaczynasz umawiać się z nim/nią na wspólne czatowe pogawędki, z niecierpliwością oczekujesz na chwilę gdy Twoja skrzynka pocztowa charakterystycznym dźwiękiem poinformuje Cię o przyjściu wyczekanego listu od nowej internetowej sympatii. Zaczynasz budować sobie wyobrażenie tej drugiej osoby, z detektywistyczną dokładnością studiować każde wypowiedziane przez nią zdanie, wielokrotnie czytać listy, aby nie przeoczyć czegoś, co być może zostało przemycone między wierszami. Czujesz jak między Wami powstaje jakaś tajemnicza, magiczna więź – więź którą trudno opisać, trudno określić, trudno nawet nazwać a która jednak o czym Ty wiesz najlepiej istnieje. Z każdym upływającym dniem mino wahań i wewnętrznie targających Tobą niepokoi zaczynasz zastanawiać się czy to jest właśnie to czego szukasz, czy właśnie teraz jesteś świadkiem narodzin czegoś nowego, co może będzie miało wpływ na kilka kolejnych lat Twojego życia. Ta niepewność trwa jeszcze kilka dni, tygodni może i miesięcy aż wreszcie decydujesz się na spotkanie w tzw ‘realu’ czyli kontakt osobisty….. i tu -jak zwykła mawiać moja znajoma Kasia – „najlepiej z czatowymi znajomościami byłoby gdyby nigdy nie próbowały przerodzić się rzeczywiste” Nie muszę chyba opowiadać co kryje się pod tymi słowami. Kasia ma duże doświadczenie w tych sprawach, nie raz pamiętam jak chodziła cieszyła się i tryskała podekscytowaniem bo właśnie wyczatowała sobie kogoś w sieci. Nie raz też pamiętam jak później zarzekała się, że nigdy więcej już nie umówi się z nikim z netu. Nie ma sensu opowiadać o rozczarowaniach jakie przytrafić Ci mogą podczas takiego spotkania, nie opowiem też o przygodzie Kasi po jednej z jej takich randek - lepiej wpasowałaby się w jakąś kryminalna książkę. Pamiętaj, nic nie zastąpi kontaktu oko w oko, żadne rozmowy na czacie nie powiedzą Ci tyle o drugim człowieku co choćby 5 minut rozmowy bezpośredniej. I wreszcie tylko w kontakcie twarzą w twarz jesteś w stanie określić czy jest ta przyprawiająca o drżenie rąk chemia, przeszywająca całe ciało iskierka, czy ten olśniewający wszystko w koło błysk w oku! Oczywiście ktoś może powiedzieć, że spotkał kiedyś kogoś niby fajnego w pokoju czatowym, ktoś inny powie że zna miła parę która poznała się na czacie, czy nazwę go kłamcą – nie skąd, przecież również ktoś trafił w tamtym miesiącu 6 w totolotka :-)
Skoro już wspomniałem o Kaśce to jeszcze na koniec zdradzę Ci w tajemnicy - Kasia ma taką dziwną przypadłość: koniecznie musi mieć na sobie coś czarnego, obojętnie co -pasek, bluzkę, rękawiczkę, bieliznę, skarpetkę, opaskę we włosach, bo inaczej źle się czuje. Nie potrafi tego wyjaśnić, tak się po prostu dzieje i już. Bo wiesz jak to jest, czasem czujesz, że coś musisz zrobić niezależnie od otoczenia, od zdania innych, od sytuacji wiesz że tak trzeba i to robisz....
|
|
|
|
|
| Zanim klikniesz w to miejsce i przejdziesz do zakładki zgłaszając swój udział w Szybkich Randkach , proponuję abyś wcześniej zapoznał się z opiniami innych odważnych, którzy już zdecydowali się spędzić kilka kolejnych ekscytujących chwil wraz z nami
|
|
|
|
|
|
|
